Opublikowany przez: ewelka21 2014-10-01 23:42:05
Sygnalizuj : Szczerość powinna stanowić podstawę każdego związku. Jeśli nie będziemy mówić o swoich problemach mężowi nie możemy od niego oczekiwać że sam je dostrzeże. Tylko wyraźne sygnalizowanie problemu daje nam pewność, że druga strona w ogóle je zauważy. Jeśli więc nie powiemy naszemu partnerowi o tym co nas trapi, on może uznać że wszystko jest w porządku. Umiejętnie rozmawiaj: W przypadku mężczyzn nie bez znaczenia jest również sposób w jaki należy mówić o problemach. Umysł mężczyzny jest (niestety) zbudowany zdecydowanie inaczej niż umysł kobiety. To właśnie dlatego postrzegają oni otaczającą nas rzeczywistość zupełnie inaczej niż my.
Mężczyźni są bowiem niebywale bezpośredni i często mają tendencję do upraszczania. Nie znoszą tzw. owijania w bawełnę, niepotrzebnego (według nich) rozwodzenia się nad tematem, wplatania nowych niepotrzebnych wątków i konieczności…domyślania się. Aby zrozumieli to, co tak naprawdę chcemy im przekazać musimy mówić do nich w miarę zwięźle i prosto, nie siląc się na skomplikowane słownictwo, rozbudowane opisy i dodatkowe wątki. Nie ma sensu stroić fochów ani się obrażać. Jeśli coś nas trapi nie każmy im się tego domyślać, bo oni zwyczajnie tego nie potrafią. I to nie dlatego, że nie interesują ich nasze problemy. Oni po prostu już tacy są! Tak samo zresztą było w naszym przypadku. Od dłuższego czasu irytowało mnie, że mój mąż cały swój wolny czas poświęca komputerowi. Myślałam, że sam się tego domyśli. Ale po paru dniach zrozumiałam, że muszę mu o tym po prostu powiedzieć. I wiecie co? Był niesamowicie zdziwiony! Dopiero kiedy spokojnie wytłumaczyłam mu, że wolałabym aby spędził ten czas ze mną zrozumiał powód mojej frustracji.
Stosuj kobiece sztuczki: Każda kobieta wie, ze sprawdzone kobiece sztuczki potrafią zdziałać prawdziwe cuda. Jeśli będziemy miłe, czułe i wspaniałomyślne uda nam się osiągnąć każdy zamierzony cel. Wystarczy, że od czasu do czasu założysz jego ulubioną sukienkę, powiesz mu jakiś komplement (tak, mężczyźni też je lubią) albo po prostu zwyczajnie pochwalisz. Jeśli będziesz o tym pamiętać możesz być pewna, ze Twój partner zapragnie odwdzięczyć Ci się tym samym a Tobie będzie o wiele łatwiej przeforsować swoje racje. Wiem to ze swojego własnego doświadczenia. Parę lat temu staram się przekonać męża do swoich racji albo za pomocą warunków albo podniesionego głosu. Prowadziło to jednak tylko do krzyków i kłótni. Za poradą znajomego psychologa zmieniłam taktykę i zaczęłam stosować typowe kobiece metody . Okazało się to strzałem w 10! Czułe słowa, miłe szepty i zwyczajne pocałunki są w stanie zdziałać więcej niż nawet najgłośnijesze okrzyki.
Przyzwyczajaj: Jeśli do tej pory sama zajmowałaś się domem i dziećmi, podczas gdy Twój mąż odpoczywał w tym czasie na kanapie przed telewizorem, najwyższa pora to zmienić. Nie oczekuj jednak cudów. Potrzeba na to bowiem trochę czasu. Metodą małych kroczków zacznij wprowadzać go w świat codziennych obowiązków. Poproś go o to, by wyrzucił śmieci, poodkurzał dywan albo zabrał na spacer dzieci. Po każdej czynności powinnaś go również pochwalić. Zobaczysz – jego Ego urośnie do niebotycznych rozmiarów! A wraz z nim rola Twojego męża w domowych obowiązkach. Bądź konsekwentna: Nie bez powodu mówi się, że mężczyźni zachowują się jak duże dzieci. I tak tez należy ich czasami traktować. Jeśli na Twojego męża nie działa ani szczera rozmowa ani żadna z kobiecych sztuczek musisz zacząć stawiać warunki. Kiedy mój mąż po raz kolejny wrócił nad ranem ze spotkania z kolegami, nie dając przy tym wcześniej żadnych oznak życia, zagroziłam że jeśli powtórzy się to po raz kolejny, zacznę zachowywać się dokładnie w taki sam sposób jak on. Od tamtej pory nie mam już z tym problemów.
Nie bój się głośno wyrażać swojego zdania: Każdy człowiek ma prawo to głośnego wyrażania swoich poglądów. Jeśli więc jest cos, co nie podoba Ci się w zachowaniu partnera nie bój się głośno mu o tym powiedzieć. Jednak kłótnie ani awantury nie są tutaj najlepszym rozwiązaniem. Lepiej ochłonąć i szczerze, spokojnie porozmawiać. Ucz: Jeśli chcesz aby Twój mąż pamiętał o Twoich urodzinach czy Waszej rocznicy dyskretnie mu o nich przypomnij. Mężczyźni naprawdę często nie mają do tego głowy. Nie znaczy to jednak, że chcą Wam sprawić przykrość. Oni niestety już tacy są. Parę dni przed swoimi urodzinami, niby przypadkiem, wspominam ubiegłoroczną niespodziankę, jaką przygotował mój mąż. Robię to oczywiście po to, by o nich nie zapomniał i zdążył odpowiednio się do nich przygotować. On jeszcze nigdy nie zauważył, ze robię to specjalnie! Tak samo postępuję przed każdą rocznicą ślubu. I co najważniejsze - sama także pamiętam o Jego urodzinach, imieninach i innych ważnych dla mojego męża datach. POWODZENIA!
Pokaż wszystkie artykuły tego autora
Stokrotka 2014.10.07 09:27
Słusznie, słusznie! Dobre rady, warto poczytać!
Nie masz konta? Zaloguj się, aby pisać swoje własne artykuły.